Trzy
miesiące po premierze trzeciej płyty zespołu Tabu: Endorfiny,
rozmawiałem o niej z Rafałem Karwotem - wokalistą i liderem
zespołu.
Szymon:
Pomiędzy
wydaniem poprzedniej płyty – Salut, a najnowszą – Endorfiną
minęło kilka dobrych lat. Odpoczynek? Brak czasu? Czy też niemoc
twórcza?
Rafał
Karwot:
Najpierw był odpoczynek, potem brak czasu powiązany z - moją
głównie- niemocą twórczą:)
Szymon:
Jak
określiłbyś klimat nowej płyty? Czy – zgodnie z tytułem – ma
ona być „poprawiaczem nastroju”?
Rafał
Karwot:
Z tego co słyszymy i widzimy piosenki z tej płyty dają ludziom
wiele radości, ona nam samym daje wielką radość dla tego też
taka jej nazwa.
Szymon:
czy
trudno było stworzyć ten materiał?
Rafał
Karwot:
Dość trudno było napisać mi teksty, sama część muzyczna dla
chłopaków nie sprawiła jakichś większych kłopotów.
Szymon:
Jak endorfina została przyjęta przez polskie media? Przez
krytyków?
Rafał
Karwot:
Raczej pozytywnie, dostałem oczywiście po głowie za teksty ale
przestało to na mnie już działać, to jestem ja i to są moje
teksty, nie będzie inaczej.
Szymon:
Jak
oceniasz współpracę z gośćmi specjalnymi na płycie?
Rafał
Karwot:
Bardzo pozytywnie to nasi dobrzy znajomi, przyjaciele których
'musieliśmy' zaprosić do współpracy.
Szymon:
Czy
jesteś w pełni zadowolony z materiału końcowego, jaki znalazł
się na płycie?
Rafał
Karwot:
Jestem bardzo zadowolony, na ten moment to był max co mogliśmy z
siebie wyciągnąć.
Szymon:
Zdecydowaliście
się na dość ryzykowne rozwiązanie – zamieściliście wszystkie
utwory z płyty na youtube jednocześnie zachęcając ludzi do kupna
płyty. Jak to wpłynęło na waszą popularność oraz sprzedaż?
Rafał
Karwot:
Jeżeli byśmy pierwsi tej płyty na youtube nie wstawili to
zrobiłby to ktoś inny. Żyjemy w czasach internetu i naprawde nie
ma sensu z tym walczyć ,nasza płyta jest do ściągnięcia w wielu
miejscach, oczywiście prawdziwi fani zawsze ją kupią a reszta?,
no cóż, takie czasy.
Szymon:
Czy polskie społeczeństwo dojrzało już do kupna muzyki przez
kanały takie jak itunes?
Rafał
Karwot:
Cały czas się tego uczymy. W Niemczech, Anglii nie mówiąc już o
USA taki rodzaj dotarcia do muzyki to normalna rzecz. U nas też tak
się stanie - fizycznie płyty przestaną istnieć.
Szymon:
Czy dzięki powyższym zabiegom zdobyliście również serca
zagranicznych fanów?
Rafał
Karwot:
Nie odczuwamy jakiegoś wzrostu popularności po za granicami naszego
kraju, ten zabieg jest skierowany raczej do Polaków rozrzuconych po
całym świecie.
Szymon:
Czy planujecie wydać swoją muzykę również na rynkach
zagranicznych?
Rafał
Karwot:
Nie mamy takich planów, tym bardziej że śpiewam 100% po polsku.
Szymon:
Jak
publiczność przyjmuje nowe utwory na koncertach? Bawią się równie
dobrze jak przy starszych kawałkach?
Rafał
Karwot:
Płyta ma odbiór bardzo dobry, wręcz entuzjastyczny, na koncerty
przychodzi publiczność świadoma i to jest nasz największy chyba
sukces na tej trasie.
Szymon:
Czy macie jakiś swoje ulubione miejsce? Miejsce, w którym
najbardziej lubicie koncertować, publiczność jest najfajniejsza, a
piwo zimne?
Rafał
Karwot:
Jest sporo takich miejsc w Polsce, ale to przede wszystkim ludzie
stwarzają ten klimat dzięki któremu chce się tam zawsze wracać i
siedzieć do rana z miejscową załogą:)
Szymon:
Czy dorobiliście się już swoich grouppies? ;)
Rafał
Karwot:
Nie, staramy się unikać takich sytuacji. Dla nas to jest bardzo
męczące. Najlepiej czujemy się w swoim towarzystwie gdzie każdy
może powiedzieć każdemu cokolwiek i nie ma przy tym 'krępacji'.
Szymon:
Czy wy, podobnie jak duża część polskiej sceny reggae, popieracie
legalizację marihuany?
Rafał
Karwot:
Na pewno było by dobrze móc sobie spokojnie czasem zapalić w
gronie przyjaciół w bezstresowym klimacie, to jest taka sama
używka jak fajki, alkohol, kawa. To jest dla ludzi: jedni głupieją
z powodu alkoholu, jednocześnie drudzy nie mogą z powodu trawki.
Szymon:
Jak
oceniasz działanie policji, która zatrzymała muzyków zespołu
Jamal za posiadanie marihuany tuż przed ich koncertem?
Rafał
Karwot:
Jako prowokacyjne i szczeniackie,niech łapią prawdziwych
przestępców a nie marnują czasu na pierdoły.
Szymon:
Co sądzisz o muzyce ragga łączącej elementy reggae z hiphopem?
Czy Jamal, Vavamuffin to muzyka, którą słuchałbyś w samochodzie?
Rafał
Karwot: To muzyka którą czasem słucham w samochodzie, zacieranie się
gatunków bardzo mi się podoba, odkrywa nowe lądy i pokłady jakie
jeszcze są do wydobycia, nie zamykajmy swoich mózgów, nie
ograniczajmy się. Musimy być otwarci na to co się dzieje wokół
nas. Nie można o muzyce powiedzieć że jest zła czy dobra, możesz
jedynie powiedzieć, że to ci sie podoba lub nie.
Szymon:
Jest trzecia płyta. Powstaje pytanie – co dalej? Jakie są plany
Tabu, co do rozwoju, kariery itp?
Rafał
Karwot:
Będziemy dalej udawać że wszystko jest w porządku:) heh. W
przyszłym roku czeka nas 10-lecie naszej współpracy , na pewno
będziemy chcieli to jakoś uczcić, jest kilka pomysłów więc już
nie mogę się doczekać:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz